Piłkarza w towarzystwie Daiane Rodriques, narzeczonej jednego z bossów narkotykowych Marcelo Santosa, napadnięto w dzielnicy slamsów miasta, które w 2016 roku gościć będzie Igrzyska XXXI Olimpiady. 22-letniego Bernarda napastnicy przewieźli potem w okolice wzniesienia Timbau Hill, gdzie go torturowano i postrzelono, na szczęście niegroźnie w nogę. Po opatrzeniu ran piłkarz opuścił miejscowy szpital Souza Aguiar. Daleko idącą pomoc obiecał mu dyrektor sportowy klubu Rene Simoes. Policja prowadzi intensywne śledztwo mające na celu wykrycie sprawców tego brutalnego czynu.