Faworytkami spotkania były obrończynie tytułu Amerykanki. Od pierwszych minut podopieczne Jill Ellis przejęły inicjatywę. Holenderki skupiły się przede wszystkim na obronie dostępu do własnej bramki i czekały na okazję do kontrataku. W zespole "Oranje" błyszczała przede wszystkim Sari van Veenendaal, która popisywała się znakomitymi interwencjami.W 17. minucie Van Veenendaal "przecięła" groźne zagranie Tobian Heath po rzucie rożnym. Potem fantastycznie obroniła strzał Julie Ertz. Groźne akcje Amerykanki przeprowadzały lewą stroną boiska, gdzie szalała Megan Rapinoe. To po jej dośrodkowaniach obrończynie tytułu w krótkim odstępie czasu stworzyły dwie doskonałe sytuacje. W obu przypadkach fantastycznie spisała się Van Veenendaal, Najpierw holenderska bramkarka sparowała "główkę" Samanthy Mewis, a chwilę później niemal na linii zatrzymała piłkę po strzale z bliska Alex Morgan. W 40. minucie Van Veenendaal znów stanęła na wysokości zadania. Morgan przyjęła piłkę przed "16" i huknęła lewą nogą, ale na posterunku była Van Veenendaal.W doliczonym czasie gry pierwszej połowy zakotłowało się przed bramką USA. Heath jednak zdołała zażegnać niebezpieczeństwo.Na drugą połowę Amerykanki wyszły jeszcze bardziej bojowo nastawione. Na holenderską bramkę sunął atak za atakiem. W 60. minucie Morgan została kopnięta w polu karnym przez Stefanie van der Gragt. Początkowo pani arbiter Stephanie Frappart nie dopatrzyła się przewinienia. Dostała jednak sygnał z wozu VAR, że mogło dojść do złamania przepisów. Frappart obejrzała powtórki spornej sytuacji i podyktowała rzut karny, a Van der Gragt zobaczyła jeszcze żółtą kartkę. "Jedenastkę" pewnie wykorzystała Rapinoe, która kompletnie zmyliła Van Veenendaal. Dla kapitan reprezentacji USA było to szósty gol w piątym spotkaniu turnieju.Holenderki nie miały już czego bronić. Musiały podjąć ryzyko i śmielej zaatakować. Ruszyły do przodu, ale w 69. minucie dostały drugi cios. Rose Lavelle oszukała zwodem Van der Gragt i precyzyjnie strzeliła z 16 metrów. Van Veenendaal nie miała żadnych szans.Holenderki walczyły ambitnie. Nie potrafiły jednak sforsować szyków obronnych rywalek. Amerykanki za to groźnie kontrowały i miały kolejne okazje na gole. Przed szansą stanęły m.in. Morgan i Crystal Dunn. Zwłaszcza ta druga mogła mieć pretensje do siebie, że w sytuacji sam na sam nie dała rady pokonać Van Veenendaal. Amerykanki do końca kontrolowały wydarzenia na boisku. Po ostatnim gwizdku świętowały drugie z rzędu, a czwarte w historii mistrzostwo świata. To był 12. z rzędu wygrany mecz w mistrzostwach świata piłkarek USA, które śrubują własny rekord. W meczu o brązowy medal Szwedki pokonały Angielki 2-1. RK Finał MŚ: USA - Holandia 2-0 (0-0) Bramki: 1-0 Megan Rapinoe (61. - rzut karny), 2-0 Rose Lavelle (69.)