W 34. minucie Steven Gerrard otrzymał piłkę od Fabio Aurelio, zagrał pomiędzy obrońcami do Robbiego Keane'a, a ten strzałem w prawy dolny róg bramki pokonał Scotta Carsona, który wcześniej obronił kilka strzałów piłkarzy "The Reds". To była pierwsza bramka "Keano" dla LFC w Premier League. Na trzy minuty przed przerwą Liverpool wyprowadzi kontrę po rzucie rożnym egzekwowanym przez WBA. Fabio Aurelio obsłużył pięknym podaniem Keane'a który uniknął pułapki ofsajdowej, ograł Carsona i zdobył swego drugiego gola. "Baggies" otworzyli torby na trzecią dziesiątkę goli od "The Reds". .W drugiej połowie Rafa Benitez wpuścił na ostanie 20 minut Fernando Torresa. El Nino zmienił strzelca dwóch bramek. Irlandczyk zszedł przy owacjach na stojąco, a powracającego po kontuzji Torresa powitały jeszcze głośniejsze brawa. Hiszpan już po dwóch minutach, otrzymał piękne podanie od Yossi Benayouna i oddał swój pierwszy strzał, ale trafił prosto w Carsona. Gdy kibice pod koniec spotkania gromko śpiewali "You'll never walk alone" , w trzeciej minucie doliczonego czasu gry trzeciego gola dla gospodarzy strzelił Alvaro Arbeloa. Javier Mascherano podał do Dirka Kuyta, który wyłożył piłkę w pole karne do Hiszpana. Liverpool - West Bromwich Albion 3:0 (2:0) 1:0 Keane 34. 2:0 Keane 43. 2:0 Arbeloa 90+3. żółte kartki: Arbeloa, Mascherano - Olsson sędzia: Peter Walton widzów: 43 451 Liverpool: Reina, Arbeloa, Agger, Carragher, Aurelio, Benayoun, Mascherano, Gerrard (80. Alonso ), Riera (65. Babel ), Keane (72. Torres ), Kuyt West Brom: Carson, Zuiverloon, Olsson, Donk, Robinson, Koren, Borja Valero, Greening, Kim (56. Filipe Teixeira ), Bednar (56. Moore ), Miller (71. Brunt )