Edson Arantes do Nascimento - tak brzmi właściwe imię i nazwisko jednej z największych gwiazd światowego futbolu - gdy opuszczał szpital im. Alberta Einsteina w Sao Paulo miał łzy w oczach. "Nie spodziewałem się, że tyle osób będzie się tak bardzo martwić o moje zdrowie" - stwierdził wyraźnie wzruszony. Trzykrotny mistrz świata (1958, 1962, 1970), który strzelił w karierze blisko 1300 bramek (w jednym spotkaniu nawet osiem) wierzy, że szybko wróci do formy i będzie mógł dalej uczestniczyć w akcji promowania mundialu, który w 2014 roku odbędzie się w Brazylii.