Rewanżowe spotkania zostaną rozegrane 6 maja na Stade Velodrome w Marsylii i na Estadio Mestalla w Walencji. W drużynie gospodarzy przez całe spotkanie wyróżniał się czarnoskóry Shola Ameobi, który często urywał się obrońcom rywali. W ekipie OM bardzo dobry mecz rozegrał z kolei Didier Drogba. Ten piłkarz wypracował najlepszą sytuację do strzelenia gola. W 64. minucie obrońcy Newcastle popełnili jeden z nielicznych w tym spotkaniu błędów. Wykorzystał to skwapliwie Demetrius Ferriera Leite, przejął piłkę trzydzieści metrów przed bramką gospodarzy i chwilę później podał na pole karne do Drogby. Ten bez zastanowienia uderzył z woleja. Po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Shaya Givena, odbiła się od niego i przeleciała wzdłuż linii bramkowej. Nie przekroczyła jej jednak i na tablicy wyników wciąż widniał wynik 0:0. Gracze Newcastle także mieli wiele okazji do strzelenia bramki, choć już nie tak klarownych. Jedną z ostatnich szans zmarnował w 85. minucie gry Michael Bridges. Po jego uderzeniu piłka minęła nieznacznie lewy słupek bramki OM, bronionej przez Fabiena Bartheza i wyszła poza boisko. W rewanżu więcej szans na awans do finału Pucharu UEFA będzie miał zespół francuski. Wszystko zweryfikuje jednak mecz, 6 maja na Stade Velodrome. Bratobójczy pojedynek dwóch hiszpańskich zespołów; Villarreal i CF Valencii zakończył się bez rozstrzygnięcia. Bezbramkowy remis jest jednak korzystniejszy dla drużyny z Walencji, która za dwa tygodnie podejmie rywali na własnym stadionie. Zespół Villarreal, który debiutuje w tym sezonie w Pucharze UEFA, podtrzymał doskonałą passę występów na własnym boisku w tych rozgrywkach. W tym sezonie żaden z zespołów nie potrafił pokonać tej ekipy na jej terenie. Co więcej, nikomu nie udało się strzelić nawet jednego gola na stadionie El Madrigal. Jednakże ekipa z Walencji, która jest znacznie bardziej doświadczona w meczach o europejskie trofea, także zachowała czyste konto bramkowe i w rewanżu przed własną publicznością będzie z pewnością faworytem. Pierwsza połowa czwartkowego meczu przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy zepchnęli drużynę Valencii do obrony i mieli kilka szans na objęcie prowadzenia. Ta jednak broniła się umiejętnie i do przerwy goli nie było. Początek drugiej części także należał do drużyny Villarreal, jednakże stopniowo goście otrząsnęli się z przewagi gospodarzy i zaczęli konstruować akcje ofensywne. W 65. minucie Ruben Baraja był bardzo bliski zdobycia gola, jednakże po jego uderzeniu głową piłka trafiła w poprzeczkę. Kolejne minuty nie przyniosły jednak rozstrzygnięcia i o tym, która z drużyn hiszpańskich zagra w finale Pucharu UEFA, zdecyduje spotkanie rewanżowe. Zobacz wyniki półfinałowych spotkań Pucharu UEFA