"Wychodząc z założenia , że Klub jest dobrem wspólnym działaczy, zawodników i kibiców podchodzimy ze zrozumieniem do potrzeby wyrażenia przez kibiców swojego zaniepokojenia poziomem gry zawodników. Zarząd dał temu zresztą wyraz wielokrotnie. W żadnym razie nie oznacza to, jak sugerują Autorzy artykułów , akceptacji dla stosowania niekulturalnych, z użyciem siły, form protestu. Klub WKP LECH POZNAŃ szczyci się wysokim poziomem zachowania się jego kibiców, wyróżniającym stadion LECH-a pod względem bezpieczeństwa w skali całego Kraju. Zarząd WKP LECH POZNAŃ z całą stanowczością potępia wszelkie formy przemocy stosowane w otoczeniu sportu, a piłki nożnej w szczególności. Zarząd LECHA nie miał nic wspólnego z formą protestu zastosowaną przez kibiców w czasie treningu drużyny. Każdy kto choć trochę obserwuje poczynania władz Klubu wie, ile wysiłku włożono by poznańska piłka nożna stanowiła bezpieczny spektakl. Nierzetelnością ze strony żurnalistów jest niezauważanie stanowiska Klubu, wręcz przekręcanie znaczenia jasno wyrażonych poglądów, potępiających przekroczenie przez kibiców dopuszczalnych form krytyki, wyrażonych przez p. Michała Lipczyńskiego. Natomiast za całkowicie niedopuszczalne , przekraczające ramy krytyki sportowej są uwagi red. Rafała Steca i red. Roberta Błońskiego o panujących w Lechu "klimatach mafijno - więziennych". Twierdzenia te z gruntu nieprawdziwe godzą w dobre imię Klubu i samych członków zarządu. Fałszywie zatem brzmi troska o dobro piłki i piłkarzy, wyrażana przez Autorów felietonów. Warto również zauważyć, że trudnym jeśli nie karkołomnym przedsięwzięciem, jest oceniane rzeczywistości poznańskiej z perspektywy Warszawy.