- Ja nie mogę być zadowolony, ponieważ to drugi sezon, w którym, nie wiem czym ja na to sobie zasłużyłem, przeżywam takie męki. Nie chcę kolejnego sezonu, w którym walczymy w dolnych rejonach ligi - mówił dziennikarzom prof. Janusz Filipiak, prezes MKS Cracovia SSA. 67-letni Lenczyk, jeden z najbardziej doświadczonych szkoleniowców w Ekstraklasie (m.in. mistrzostwo Polski z Wisłą Kraków w sezonie 1977/78), pracował w Cracovii od roku. Cracovia zakończyła ostatni sezon w Ekstraklasie na 12. miejscu. Lenczyk przed objęciem posady trenera "Pasów" pracował w Zagłębiu Lubin, z którym awansował do Ekstraklasy. Z Lubina odszedł jednak, bo nie porozumiał się w sprawie nowego kontraktu. Wcześniej prowadził także m.in. GKS Bełchatów, Wisłę Kraków, Ruch Chorzów, czy Widzew Łódź. W ciągu długiej pracy trenerskiej zyskał opinię wymagającego i bezkompromisowego szkoleniowca. Choć Lenczyk był noszony na rękach po wygranych derbach z Wisłą (jesienią 1-0 i 1-1 na wiosnę), za rundę wiosenną mało kto w klubie chwalił doświadczonego szkoleniowca głównie z powodu kiepskiej postawy zespołu, który bronił się przed spadkiem do przedostatniej, 29. kolejki. Nic nie zapowiadało jednak rozwiązania umowy z Wielkim Orestem! Na linii trener - prezes Janusz Filipiak zaiskrzyło jednak już po zakończeniu sezonu. Lenczyk, nie bez racji, domagał się wzmocnienia defensywy, która była piętą achillesową "Pasów". Właśnie dlatego z Bełchatowa Lenczyk chciał sprowadzić Dariusza Pietrasiaka. Tymczasem prof. Filipiak zaoponował i to publicznie głosząc pogląd, że Polczak - Wasiluk to najlepsza para stoperów w lidze, a poza tym dobrze sobie radzą w defensywie Sasin i Mierzejewski. Za kadencji Lenczyka do "Pasów" dołączyli pomocnik Alexandru Suvorv, napastnicy Radosław Matusiak, Georgij Ovseannikow i Krzysztof Kaliciak, pomocnik Michał Goliński i sprowadzony z Holandii środkowy pomocnik Wojciech Łuczak. Wśród kandydatów na przejęcie schedy po Lenczyku są Rafał Ulatowski i Wojciech Stawowy. Ale trener Ulatowski twierdzi, że nikt z Cracovii na razie z nim nie nawiązał kontaktu. Janusz Filipiak, prezes MKS Cracovia - Trenera Lenczyka cenię, podziękowałem mu za pracę w Cracovii. Dymisja szkoleniowca podyktowana była tym, że chcę ulepszyć działanie klubu i grę Cracovii. Wprowadzamy reorganizację działu sportowego. Dlatego poprosiłem trenera Lenczyka o złożenie rezygnacji. Nie mamy na dzisiaj następcy. W głowie mamy inną strategię całego pionu sportowego Cracovii. Sam nie wiem czy robię dobrze. Chcę ulepszać, a nie wiem, czy nie zepsuję. Mamy kontakty międzynarodowe, w tym kierunku chcemy iść. To nieprawda, że pokłóciliśmy się z Lenczykiem o transfery. Żadna konkretna sprawa nie leżała u podstaw tej decyzji. Nad znalezieniem następcy Lenczyka będziemy intensywnie pracować w tym tygodniu i zamierzamy przestrzegać dobrych obyczajów: dopóki kontrakt nie będzie podpisany, to nie zdradzimy żadnych nazwisk. Ulatowski? Nie będę nic komentował. Oresta Lenczyka cenię jako trenera i jako człowieka. Prosiłem go, żeby się na mnie nie gniewał, chcę z nim zachować dobre relacje.