Trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek Olympiakos ma 67 punktów, o dziesięć więcej od Panathinaikosu, który wygrał w niedzielę z Arisem Saloniki 1-0. Przewaga lidera nad "Koniczynkami" byłaby mniejsza, ale Panathinaikos - po niedawnych zamieszkach pseudokibiców w meczu z Olympiakosem - został ukarany walkowerem, na dodatek odjęto mu trzy punkty z dotychczasowego dorobku (oraz dwa na starcie następnego sezonu). Działacze Panathinaikosu złożyli odwołanie, które ma zostać rozpatrzone w najbliższą środę. Podtrzymanie kary będzie oznaczać, że Olympiakos już teraz zdobył po raz 39. w historii mistrzostwo kraju. Do zamieszek podczas meczu dwóch najsłynniejszych greckich klubów doszło 18 marca. W przerwie, przy remisie 0-0, na stadion wdarło się kilkaset osób bez biletów, a w kierunku policji posypały się kamienie i butelki. Z powodu starć pseudokibiców z policją druga połowa rozpoczęła się z 45-minutowym opóźnieniem. Po zdobyciu gola przez Olympiakos na boisko poleciały koktajle Mołotowa, w wielu miejscach stadionu pojawił się ogień. Spotkanie przerwano. 57 fanów zostało zatrzymanych, a 20 policjantów trafiło do szpitala.