"Oczekiwania są ogromne. Cały kraj czeka na pierwsze zwycięstwo" - powiedział zawodnik Girondins Bordeaux, cytowany przez "L'Equipe". "Polska to kraj piłkarski, publiczność będzie naszym 12. graczem. Naszą ambicją jest dotrzeć do ćwierćfinału, a potem zobaczymy, co się wydarzy. Pozostajemy realistami, zdajemy sobie sprawę, że wiele drużyn na tym etapie będzie od nas lepszych" - dodał Obraniak. "Biało-czerwoni" pierwszy raz w finałach mistrzostw Europy wystąpili przed czterema laty. Nie byli jednak w stanie wygrać ani jednego spotkania i po dwóch porażkach i remisie mogli wracać do domu. Obraniak ma nadzieję tym razem uniknąć powtórki i wierzy, że pierwsze spotkanie - z Grecją - będzie kluczowe dla losów reprezentacji Polski. "Pierwszy pojedynek będzie najważniejszy. On może pchnąć nas na dobry tor albo sprawić, że wszystko już na początku stanie się o wiele trudniejsze" - stwierdził pomocnik. Podopieczni Franciszka Smudy z Grecją zmierzą się 8 czerwca o godzinie 18 na Stadionie Narodowym w Warszawie. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/euro-2012-polska-grecja,3381">INTERIA.PL już teraz zaprasza na relację tekstową z tego meczu. Możesz ją śledzić również z każdego telefonu komórkowego z dostępem do Internetu.</a> Potem "Biało-czerwonych" czekają jeszcze mecze z Rosją (12 czerwca, Warszawa) i Czechami (16 czerwca, Wrocław). 27-letni Obraniak urodził się we Francji i reprezentował ten kraj w kadrze U-21. W 2009 roku wybrał reprezentację Polski i od tego czasu wystąpił w niej 21 razy, strzelając cztery gole.