- Muszę przyznać, że Anglicy coraz częściej wspominają o wrześniowym pojedynku - powiedział na łamach "Przeglądu Sportowego" bramkarz reprezentacji Polski, a na co dzień zawodnik FC Liverpool Jerzy Dudek. - Gorycz po odpadnięciu z mistrzostw Europy ustępuje już bowiem nowym nadziejom, związanym ze startem eliminacji mistrzostw świata. O Polsce jednak na razie mówi się niewiele - stwierdził Dudek. Anglicy przede wszystkim zajmują się swoimi problemami. - Póki co, rozwiązywane są inne problemy. Przede wszystkim decyzja o rezygnacji z gry w kadrze Paula Scholesa, a także osobiste problemy selekcjonera Svena Gorana Erikssona. Ja w klubie jeszcze nie rozmawiam z kolegami o wrześniowym spotkaniu. Na pewno jednak im bliżej meczu, tym częściej będę spierał się ze Stevenem Gerrardem, czy też Jamie Carragherem, który ma również być powołany - dodał Dudek.