To propozycja idąca jeszcze dalej niż ta z kampanii Infantino przed wyborami. Wówczas Szwajcar zapowiedział, że będzie chciał powiększyć liczbę zespołów do 40. Przed kilkoma dniami tę propozycję skrytykował Joachim Loew. Selekcjoner mistrzów świata - Niemców podkreślił, że: "Fizyczna i mentalna granica wytrzymałości piłkarzy już została osiągnięta". Zgodnie z sugestią, którą Infantino przedstawił w poniedziałek w Kolumbii, 16 zespołów pożegnałoby się z mundialem już po jednym spotkaniu we wstępnej rundzie pucharowej. Pozostała część turnieju przebiegłaby w obecnym formacie z 32 reprezentacjami. "Będziemy dyskutować na ten temat. Szukamy najlepszego rozwiązania. Mamy wiele pomysłów i później będziemy się zastanawiać nad tym, który jest najlepszy. Ostateczne decyzje zapadną w styczniu 2017 roku" - powiedział szef FIFA, cytowany w kolumbijskich mediach. Infantino pełni urząd od 26 lutego, kiedy wygrał wybory i zastąpił zdyskwalifikowanego na cztery lata za nieprawidłowości finansowe rodaka Josepha Blattera.