Po 13 kolejkach obecnego sezonu Arminia zajmuje siedemnaste, przedostatnie miejsce w tabeli. Kontrakt będzie jednak obowiązywał nawet w przypadku spadku do drugiej ligi. - To miał być też pewien symbol. Chciałem dać wszystkim do zrozumienia, że nie wyobrażam sobie, by Arminia opuściła ekstraklasę - wyjaśnił Wichniarek, który w tym sezonie zdobył osiem goli i znajduje się w czołówce klasyfikacji strzelców Bundesligi. Dyrektor finansowy klubu Roland Kentsch podkreślił, że Arminia żadnemu innemu piłkarzowi nie zawdzięcza tyle, co Polakowi. 31-letni Wichniarek występuje w klubie z Bielefeld od 2006 roku, a wcześniej grał w nim w latach 2000-2003. W międzyczasie reprezentował barwy Herthy Berlin. W Polsce strzelał bramki dla m.in. Lecha Poznań i Widzewa Łódź. W Bundeslidze zdobył do tej pory 52 gole (w 191 spotkaniach), a w niemieckiej drugiej lidze 38.