Jest tylko jeden poważny mankament owego poszukiwania. Jeśli miasto chce, by nowy inwestor przejął kwestię finansowania piłkarzy Pogoni Szczecin, musi udzielić owemu inwestorowi poręczenia na kredyt wart aż 40 milionów złotych. Szefowie miasta chcą jednak uratować klub, więc prawdopodobne jest poręczenie z ich strony tegoż kredytu.