W sobotnie popołudnie Amica może mieć ułatwione zadanie, gdyż w drużynie Odry zabraknie Mariusza Nosala, na którego skuteczność trener Ryszard Wieczorek bardzo liczy. Napastnik z Wodzisławia, wciąż narzeka na ból żuchwy, którą uszkodził w starciu z bramkarzem Wisły Kraków Adamiem Piekutowskim. - Żuchwę mam zadrutowaną, lekarze zalecają w moim przypadku sześć tygodni przerwy. Pauzowałem dopiero dwa, ale nie wiem jak to ze mną będzie. Póki co, nie odbijam piłki głową, a boję się, że to może być bolesne przeżycie - powiedział Nosal w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Początek spotkania w Wodzisławiu o godz. 18:15. <A href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/pol/eks" "sport1a">Relacje NA ŻYWO ze wszystkich spotkań ekstraklasy w serwisie nazywo.interia.pl</A>