W niedzielnym spotkaniu 10. kolejki Segunda Division Real Murcia uległ drużynie Xerez 3:5, choć do 57. minuty prowadził 2:0. Byłego snajpera Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wlkp. zabrakło ponownie nawet na ławce rezerwowych. Duży wpływ na tak niekorzystne rozstrzygnięcie pojedynku miało z pewnością wykluczenie jednego z piłkarzy Murcii w 54. minucie. Zespół Sikory odzyskał kontrolę nad meczem i jeszcze do 79. minuty utrzymywał się rezultat 3:3. Udany finisz gospodarzy i kolejna czerwona kartka dla zawodnika gości spowodowały jednak, że piłkarze Realu Murcii wracają do domów na tarczy. Drużyna polskiego rezerwowego zajmuje dziewiętnaste spadkowe miejsce z zaledwie ośmioma punktami na koncie. W tabeli prowadzi Salamanca, która uzbierała 20 punktów.