"Nikt z szefów Relu Madryt nie utrzymywał kontaktów z Adriano, ani z żadnym reprezentantem tego piłkarza" - można przeczytać w oświadczeniu. Poza tym stwierdzono, że " zawsze, gdy Real interesuje się jakimś zawodnikiem, to najpierw kontaktuje się z władzami klubu, w którym dany piłkarz występuje" dodając, że relacje pomiędzy Realem i Interem "są oparte na szacunku i lojalności, które wynikają z przyjaźni łączącej prezesów obu klubów Florentino Pereza i Giacinto Facchettiego". Oświadczenie zastało wydane, po tym jak pojawiły się informacje, że Adriano ma trafić do "Królewskich". Hiszpańskie media podchwyciły wypowiedź Brazylijczyka, że jego marzeniem jest gra w barwach Realu. - Nie wiem, co dla was znaczy marzenie. Dla mnie jest to coś, co może się zrealizować za sześć, siedem lat, nie od razu - stwierdził Adriano na środowej konferencji prasowej, która odbyła się w Appiano Gentile, ośrodku treningowym "nerazzurri". - Wszyscy wiedzą, że chciałem przyjść do Interu, żeby grać i wygrywać dla barw tego klubu. Już nawet nie czytam gazet, a te wszystkie spekulacje naprawdę bardzo mnie denerwują. Powiedziałem, że moim pragnieniem jest wygrywanie z Interem, a zostało napisane, że moim pragnieniem jest granie w Realu Madryt. Czuję się dobrze w Interze i chcę tutaj zostać dotąd, dopóki będę mógł. Mam nadzieję zwyciężyć z Interem w Lidze Mistrzów w tym roku i kontynuować dobrą passę w przyszłym sezonie - powiedział Brazylijczyk.