Wejściówki nie były tanie, ale też i przesadnie drogie - kosztowały od 45 do 90 zł. Ich sprzedaż rozpoczęła się w środę - przez pierwsze trzy dni mogli je kupować posiadacze karnetów, od soboty zaś - wszyscy chętni. Ponieważ aż do soboty nie działał system sprzedaży internetowej, pod kasami stadionu oraz kilkoma innymi punktami w Wielkopolsce ustawiały się gigantyczne kolejki. Niektórzy kibice czekali nawet dziesięć godzin by dojść do kasy. Dziś po godz. 15 bilety się skończyły - sprzedano ich ponad 41 tysięcy, z tego w poniedziałek ostatnie 11 tysięcy. Stadion w Poznaniu pomieści o dwa tysiące widzów więcej, ale na spotkania Ligi Europejskiej widownia jest nieco pomniejszona. Mecz mistrza Polski z mistrzem Austrii będzie pierwszym na całkowicie przebudowanym Stadionie Miejskim w Poznaniu. Oficjalne otwarcie tego obiektu odbyło się jednak tydzień temu podczas koncertu Stinga.