Neymara coraz bardziej śmieszą pojawiające się w mediach doniesienia. Ostatnio ukazała się plotka, że słynna Barcelona ma zagwarantowaną opcję pierwokupu 19-letniego piłkarza, gdyby ten zdecydował się odejść z Santosu. Brazylijczyk odpowiedział ironicznie, że z takim spekulacjami ma do czynienia całe życie. Wcześniej Neymar był przez media łączony z Realem Madryt i Chelsea Londyn. Ponad miesiąc temu reprezentant Brazylii uciął wszelkie spekulacje przedłużając umowę z Santosem do 2014 roku. Według brazylijskich mediów, Neymar ma zarabiać rocznie ok 20 milionów funtów, co oznacza, że będzie plasował się w ścisłej czołówce najlepiej opłacanych piłkarzy świata. "Byłem sprzedawany przez różnych ludzi od kiedy skończyłem 10 lat. Słyszałem o Barcelonie, Realu Madryt i innych klubach. Jestem piłkarzem Santosu i podpisałem nowy kontrakt" - podkreślił. Neymar i jego koledzy z Santosu mieli niedawno okazję zmierzyć się z Barceloną. W finale klubowych mistrzostw świata "Duma Katalonii" rozbiła brazylijski zespół 4-0. "Ten mecz to było dla nas ogromne wyzwanie. Niestety, nie poszło nam dobrze. Cały czas się uczę i mam nadzieję, że wyciągnę wnioski z tego pojedynku" - stwierdził Brazylijczyk. Neymar, który z Santosem zdobył Copa Libertadores, jest jednym z faworytów do tytułu Piłkarza Roku Ameryki Południowej.