Po Euro'2004 Nedved zrezygnował z występów w kadrze narodowej. Trener Karel Bruckner namówił Nedveda na powrót. 33-letni piłkarz miał wystąpić tylko w meczach barażowych. Po awansie do MŚ'2006 pomocnik Juventusu Turyn zmienił zdanie. Nedved zapowiedział, ze jest gotowy na debiut w finałach mistrzostw świata, które w przyszłym roku zostaną rozegrane na niemieckich stadionach. - To przecież logiczne. Jestem szczęśliwy, podobnie jak moi koledzy ze starszego pokolenia. Przyszłoroczny mundial jest dla Nedveda, Karela Poborsky'ego i Vladimira Smicera jedną z ostatnich okazji zagrania na wielkiej imprezie. - Teraz mogę w pełni zrealizować moje marzenia - dodał Nedved. Szkoleniowiec kadry naszych południowych sąsiadów nie wyobraża sobie, żeby Nedveda zabrakło w Niemczech - Potrzebujemy go - stwierdził Bruckner, którego Nedved nazywa "drugim ojcem".