Według Emila Danczewa piłkarz ma nadzieję trafić do zespołu walczącego o wyższe cele niż klub z północnego Londynu. "Rozmawiałem już z prezesem Tottenhamu Danielem Levy i powiedziałem mu, że jeżeli w styczniu napłynie oferta od drużyny spełniającej ambicję mojego klienta, to on chciałby, aby pozwolono mu odejść" - stwierdził Danczew, cytowany przez "The Sun". "Chciałbym podkreślić, że nie chodzi tutaj o pieniądze czy osobę nowego menedżera "Kogutów" Juande Ramosa. Dymitar jest zadowolony ze współpracy, ale po słabym początku sezonu, trudno się spodziewać, żeby zespół był w stanie osiągnąć coś wielkiego w bieżących rozgrywkach" - dodał. Zawodnikiem cały czas jest zainteresowany Manchester United, ale do tej pory włodarze Tottenhamu twierdzili, że Bułgar nie jest na sprzedaż. "Dymitar dobrze się czuje w Tottenhamie. Nie użyłbym określenia, że jest w nim szczęśliwy, ale jego występy są dowodem na oddanie kibicom i kolegom z zespołu. Fani muszą jednak zrozumieć, że on w przyszłym miesiącu skończy 27 lat i czas, kiedy może coś osiągnąć w piłce nożnej powoli się kończy - powiedział Danczew. "Spurs mają długofalowy plan odniesienia sukcesów, a Dymitat chce wykorzystać swój potencjał i zdobywać nagrody już teraz. Obecnie interesuje się nim jeden klub z Premier League i dwa z innych lig - dodał agent Berbatowa.