Na dwie kolejki przed końcem podopieczni sir Aleksa Fergusona mają sześć punktów przewagi nad drugim w tabeli Liverpool FC. W ostatnich dwóch meczach wystarczy im tylko jeden punkt, by cieszyć się z kolejnego mistrzostwa. W środowym spotkaniu niespodziewanie prowadzenie objęli gospodarze. W 28. minucie do bramki strzeżonej przez Edwina van der Sara (Tomasz Kuszczak zasiadł na ławce rezerwowych) trafił Hugo Rodallega. United przez godzinę kazali czekać na swoją odpowiedź. W 61. minucie do wyrównania doprowadził Carlos Tevez, a w 86. zwycięskiego gola strzelił Michael Carrick.