Dla Ukraińców awans do 1/4 MMŚ, to historyczne osiągnięcie. Wcześniej trzy razy kończyli zmagania na 1/8 tych rozgrywek. Tak było w 2001, 2005 i cztery lata temu. Teraz w końcu są w ósemce najlepszych, ale na tym ich aspiracje się nie kończą. - Jest duże zadowolenie, bo nigdy w historii nie udało się nam awansować do ćwierćfinałów młodzieżowych mistrzostw świata, tak że dla nas jest to wielkie osiągnięcie - podkreśla Andrij Łunin, jeden z liderów ukraińskiej młodzieżówki, który w zeszłym roku, za 8,5 mln euro przeszedł z Zorii Ługańsk do Realu Madryt. Z "Królewskimi" podpisał 6-letni kontrakt. W poprzednim sezonie występował na zasadzie wypożyczenia w Leganes. - Pierwszy rok w Hiszpanii, to adaptacja i nauka języka. Zagrałem siedem meczów, nie za dużo, ale w pierwszym roku to doświadczenie bez przecenienia. Wiadomo, mam ważny kontrakt z Realem. Tam chcę grać i występować. Chcę się przebić do pierwszego zespołu - zaznacza Łunin, który na polskim mundialu należy do najlepszych. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-swiat-ms-u-20-2019-cwiercfinaly,cid,789,rid,3887,sort,I" target="_blank">Zobacz zestaw par ćwierćfinałowych</a> W dotychczasowych meczach Ukraińcy stracili zaledwie trzy bramki. Wygrali grupę D przed USA, Nigerią i Katarem, a w fazie pucharowej rozbili Panamę 4-1. Siłą drużyny prowadzonej przez Ołeksandra Petrakowa jest gra w tyłach, gdzie nominalnie gra pięciu obrońców. Boczni defensorzy, z szybkim Yukhymem Konoplią z Szachtara Donieck, grają jednak jak skrzydłowi. Do tego jeden z trzech środkowych obrońców Denys Popow, z już trzema trafieniami na koncie, należy do najskuteczniejszych w całym turnieju. - Nie mnie oceniać naszą grę. To kwestia trenerów i ekspertów. My nie jesteśmy od tego. Naszym zadaniem jest jak najlepsza gra w każdym spotkaniu. Te wszystkie wyniki, to bardzo dobra pracy trenerów i kolegów - odpowiada pytany o dobrą grę ukraińskiej młodzieżówki Łunin. Z Kolumbijczykami, pogromcami m.in. "Biało-Czerwonych", którzy w 1/8 stoczyli dramatyczny bój z Nową Zelandią nie będzie im jednak łatwo. Początek meczu w Łodzi o godzinie 15.30. W drugim ćwierćfinałowym spotkaniu dzisiaj w Tychach Włochy zmierzą się z mistrzem Afryki Mali, które we wtorek niespodziewanie wyeliminowało Argentynę po serii karnych. Początek tego spotkania o godz. 18.30. Michał Zichlarz