"Niestety nie jesteśmy w stanie dokładnie określić, ile wejściówek trafi do kibiców. Nadal nie wiadomo ile dokładnie będzie miejsc na poszczególnych stadionach" - przyznał dyrektor marketingu FIFA Thierry Weil. Początkowo 12 obiektów miało być gotowych do grudnia - było sześć (te, na których rozgrywano Puchar Konfederacji w czerwcu zeszłego roku). Pozostałe nadal nie są jeszcze w pełni przygotowane na mistrzostwa świata. "Postanowiliśmy na razie nie sprzedawać 7 procent wejściówek, jakie początkowo miały trafić do kibiców. Wstrzymamy się z tym do momentu aż będziemy mieli pewność, że trybuny pomieszczą wszystkich" - zapowiedział Weil. Organizacja mundialu została przyznana Brazylii siedem lat temu. Mimo wszystko niegotowe są jeszcze stadiony, lotniska czy drogi. Wiele planów zostało zmodyfikowanych, z wielu zrezygnowano. Największym zmartwieniem FIFA jest obiekt Arena Corinthians, gdzie ma się odbyć 12 czerwca mecz otwarcia między Brazylią a Chorwacją. Stadion miał zostać rozbudowany do 68 tys. miejsc, ale nadal jest w budowie. Niegotowe są także obiekty w Kurytybie i Cuiabie. "Mamy nadzieję, że wszystko będzie gotowe do połowy maja i wówczas zaczniemy sprzedaż biletów. Teraz musimy po prostu poczekać" - dodał Weil. Kolejnym problemem jest brak czasu na przetestowanie stadionów. "Tu nie chodzi o same obiekty, ale także o komunikację, światła, kable - wszystkie rzeczy niezbędne do pracy. Do tej pory nie byliśmy w stanie tego zrobić, a to spory kłopot" - przyznał przedstawiciel FIFA. Do tej pory sprzedano ponad 2,7 mln biletów na 64 mecze. 58 procent trafiło do Brazylijczyków.