Po ostatnim wyczynie, kiedy to spóźnił się na piątkowy trening raptem 7 godzin, obciążając winą klub, wszystko wskazywało na to, że "Nerazzurri" pozbędą się kłopotu i sprzedadzą Brazylijczyka. Na to się jednak nie zanosi przy założeniu, iż szkoleniowiec Interu Jose Mourinho po raz kolejny nie chce wprowadzić dziennikarzy w błąd. Trener lidera Serie A zapewnił, że Adriano jest ważną częścią jego zespołu i do końca sezonu pozostanie na San Siro. - Wierzę, że zostanie - stwierdził były szkoleniowiec Chelsea Londyn i FC Porto. - Zawsze mówiłem, iż chcę rozpoczynać i kończyć sezon z tą samą grupą piłkarzy. Adriano świetnie pracuje i wierzę, że wystąpi w jednym z trzech naszych pierwszych spotkań w tym roku - zadeklarował mistrz medialnych gierek Mourinho. Słowa szkoleniowca potwierdził agent Adriano, Gilmar Rinaldi, który zaprzeczył prowadzeniu negocjacji czy to z Chelsea, czy to z Manchesterem City. - Nikt nie kontaktował się z nami - stwierdził przedstawiciel napastnika. - Jeżeli nie zrobili żadnego ruchu, to są to tylko spekulacje. Życzeniem Adriano jest pozostać tu jeszcze półtora roku i wypełnić kontrakt. Adriano jest szczęśliwy, spokojny i trenuje ze swoim zespołem - podkreślił Rinaldi. Obecny sezon jest kolejnym, który Adriano może przynajmniej w połowie spisać na straty. Ze względu na kontuzje i swoje niekontrolowane wybryki zagrał tylko w 7 ligowych meczach, w których na otarcie łez strzelił 1 bramkę.