Porywający mecz drugiej i trzeciej drużyny tabeli był ozdobą 18. kolejki Primera Division, po zakończeniu której dokonaliśmy tradycyjnej selekcji najlepszych piłkarzy. Jeszcze kilka nieudanych meczów i jedynie najstarsi asturiańscy górale będą pamiętać ostatnie ligowe zwycięstwo ich Sportingu Gijon. Rozegrany w sąsiedniej Kantabrii mecz z Racingiem Santander zakończył się remisem, w dużej mierze dzięki postawie Tońo, bramkarza gospodarzy. Podopieczni pracującego pod sporą presją Manolo Preciado potężnie ostrzeliwali bramkę rywali, ale Tońo skapitulował dopiero w doliczonym czasie gry. Trzeci raz w ciągu ostatnich trzech tygodni Realowi Mallorca przyszło mierzyć się z Almerią. Dwa poprzednie mecz w Pucharze Króla piłkarze z Balearów przegrali 4-3, w lidze zdołali się odegrać, zwyciężając 4-1. Zemsta powiodła się między innymi dzięki odpowiedniemu zabezpieczeniu tyłów przez dobrze funkcjonują linię obrony, której filar, Ivan Ramis, zdołał nawet strzelić bramkę. Po nieudanym debiucie w Pucharze Króla, przyszedł czas na pierwszy mecz Martina Demichelisa w Primera Division. W zaciętym spotkaniu z Bilbao argentyński stoper wyprowadził Malagę na prowadzenie dzięki bramce z główki, a w defensywie nie popełniał kosztownych błędów. Ofensywnie grający Jose Angel wyrasta na czołowego lewego defensora ligi. Udanymi dryblingami, całą serią dośrodkowań i błyskotliwych podań, a także pewną grą w obronie w spotkaniu z Racingiem piłkarz Sportingu wyjaśniał, dlaczego ma być jednym z najważniejszych celów Valencii w letnim oknie transferowym. Sensacyjne lanie sprawili Atletico Madryt piłkarze Herculesu Alicante. Ochoczo włączający się do ofensywy David Cortes gnębił obronę "Los Colchoneros" celnymi wrzutkami na głowy partnerów. Jeszcze zanim w doliczonym czasie Javi Martinez strzałem tyłem głowy dał remis Bilbao w spotkaniu z Malagą, Bask kilkakrotnie pędził na bramkę rywali, rozpoczynając zabójcze kontrataki. Udał się setny występ w Primera Division Mehdiemu Lacenowi. Algierczyk, wybrany przez redakcję "Asa" piłkarzem meczu pomiędzy Racingiem a Sportingiem Gijon, wyróżniał się przede wszystkim wspaniałą dystrybucją podań. Asysta przy golu Davida Villi, potem niesamowita bramka z rzutu wolnego i kluczowe zagranie przy trafieniu Pedro - nawet jeśli Leo Messi nie zdominuje listy strzelców, to i tak wychodzi na największego kata defensywy rywali. Również z dwiema asystami i bramką - z rzutu karnego - zakończył 18. kolejkę Primera Division Luis Garcia, kapitan Espanyolu, doprowadzając swój zespół do okazałego zwycięstwa nad Realem Saragossa. Angel Di Maria i Messut Oezil dowodzili Realem Madryt, szturmującym pole karne Villarrealu, ale przy przekraczaniu szesnastki obydwaj najczęściej tracili inwencję. Real bezskutecznie biłby głową w pancerny kadłub "Żółtej Łodzi Podwodnej" gdyby nie utrzymujący morderczą formę Cristiano Ronaldo. Trzy gole i asysta Portugalczyka zniweczyły wielki wysiłek urzekającej swoją grą załogi "Submarino Amarillo", odpływającej z Estadio Santiago Bernabeu bez punktów. - Frederick Kanoute dokonuje cudownych rzeczy - zachwycał się po meczu z Realem Sociedad trener Sevilli Gregorio Manzano. Jego zespół dwukrotnie przegrywał, ale zdołał odrobić straty i zgarnąć komplet punktów, przede wszystkim dzięki snajperowi reprezentacji Mali, autorowi dwóch trafień. Jedenastka kolejki: Tońo (Racine) - Cortes (Hercules), Demichelis (Malaga), Ramis (Mallorca), Angel (Sporting) - Lacen (Racing), Martinez (Bilbao) - Messi (Barcelona), Kanoute (Sevilla), Luis Garcia (Espanyol) - Ronaldo (Real Madryt) Rezerwowi: Ricardo (Osasuna), Maduro (Valencia), Iniesta (Barcelona), Tote (Hercules), Cani (Villarreal), Negredo (Sevilla), Alvaro (Espanyol) Nie udało się Getafe poprawić nastrojów po przegranej z Realem Madryt i odpadnięciu z Pucharu Króla z drugoligowym Betisem. Wyjazdowy mecz z Osasuną "Los Azulones" bezbramkowo zremisowali, głównie z powodu wysokiej dyspozycji bramkarza gospodarzy, Ricardo. Tylko Hedwiges Maduro nie straszył kibiców swoją grą w śmiertelnie nudnych i chaotycznych derbach Walencji. Widząc niemoc partnerów, defensywnie usposobiony pomocnik starał się atakować, a w jednej z akcji został sfaulowany w polu karnym Levante. Podyktowaną dla Valencii jedenastkę zmarnował Mata. W meczu z Atletico cała drużyna Herculesu grała koncertowo i z brutalną łatwością zdobywała gole. Cztery pierwsze strzały na bramkę Davida de Gei wpadły do siatki, piąty trafił w słupek. Na szczególne uznanie zasłużył Tote, który poza bramką zanotował asystę. Sporo problemów defensywie Realu Madryt narobił żywiołowy Cani - poza spokojnie wykończoną bramkową okazją, 29-latkowi wychodziły dryblingi i bezpośrednie zagrania. Nieco przyczajony w środku boiska Iniesta momentami znikał z oczu, trudniąc się głównie drobnymi podaniami, ale raz pozwolił sobie na dość ekstrawagancki jak na siebie, silny i precyzyjny strzał z kilkunastu metrów, nie do obrony dla zaskoczonego Daniela Aranzubii. Alvaro Vazquez jeszcze w pierwszej połowie zmienił Pablo Osvaldo i kontynuował rozpoczęte przez kontuzjowanego Argentyńczyka dzieło zniszczenia Saragossy. 19-letni napastnik pięknym, precyzyjnym strzałem w okienko pokonał Leo Franco, a później przejął niefortunne podanie do bramkarza rywali, ograł go, ale trafił w słupek. Spośród wpuszczonych na boisko z ławki wyróżnił się również Negredo - zaliczył dwie asysty w przeciągu dwóch minut, zaledwie dwie minuty po wejściu na murawę. Indywidualne nagrody i specjalne wyróżnienia: Złoty młotek, nagroda im. Boba Budowniczego: Juan Carlos Garrido. Wiedząc, że panowanie na boisku Realu Madryt wkrótce przełoży się na wysyp goli, trener Villarrealu wprowadził po przerwie trzech nowych obrońców, w miejsce napastnika, skrzydłowego oraz kontuzjowanego obrońcy. Nie dali rady - trudno było o lepszy sygnał do ataku dla krwiożerczych bestii Jose Mourinho. Nóż na gardle, nagroda im. Jamesa Bonda - Juan Mata. Przestrzelił rzut karny, ale i tak drugi raz z rzędu uratował Valencii zwycięstwo w końcówce meczu. Jego dokonania mogą budzić moralne wątpliwości - z Espanyolem spalony był ewidentny, z Levante - prawdopodobny. Nagroda Ministerstwa Zdrowia, Polityki Społecznej i Równości Hiszpanii- Pablo Osvaldo. Równą, wysoką formę strzelecką Pablo Osvaldo, niszczą regularne kontuzje. W poprzedniej ligowej kolejce, w meczu z Valencią, Osvaldo opuścił plac gry w 15. minucie. Przegapił mecz Pucharu Króla z Atletico, ale w następnym meczu Primera Division był już gotowy do gry. W 8. minucie trafił do siatki Realu Saragossa, a dwadzieścia minut później - na nosze. Nie zagra przez dwa miesiące. Nagroda im. Wolfganga Amadeusza Mozarta - Giuseppe Rossi i Santi Cazorla. Gdyby w futbolu komisja sędziów przyznawała punkty za wrażenia artystyczne, w oczach wielu recenzentów grający z maestrią Villarreal zdeklasowałby Real Madryt. Giuseppe Rossi i Cazorla bramek nie zdobyli, ale wygrywali najczystsze akordy w orkiestrze "Los Amarillos". Zagranie kolejki - Apońo (Malaga) Interesująca boiskowa figur wyszła pomocnikowi Malagi - próbował atakować piłkę wślizgiem, by z bliska wepchnąć ją do siatki, ale zdołał przepuścić ją między nogami. Gdyby celowo chciał tak zrobić, nigdy by mu się nie udało. Łukasz Kwiatek