Zespół z Nowego Jorku wygrał tylko jeden z sześciu meczów w tym sezonie i jego władze zastanawiają się nad zmianą szkoleniowca. Obecnie drużynę prowadzi Amerykanin Chris Armas, a poważnym kandydatem do jego zastąpienia ma być Henry. Francuz występował w Red Bulls pod koniec kariery, w latach 2010-2014. W tym czasie zdobył 51 bramek. Zdaniem Sky Sports, jego powrót do Nowego Jorku miałby też pomóc klubowi marketingowo. Henry może więc szybko wrócić do zawodu, choć jego debiut na ławce trenerskiej był zupełnie nieudany. Francuz przejął w październiku AS Monaco, ale w 12 meczach pod jego wodzą drużyna zdobyła tylko dziewięć punktów. 41-letni trener w styczniu stracił pracę, a jego metody niezbyt podobały się piłkarzom. - Kiedy podczas treningu sprawy nie przybierały dobrego obrotu, denerwował się i dużo wrzeszczał. Może nie było to konieczne - stwierdził Aleksandr Gołowin, 22-letni pomocnik Monaco. Jako piłkarz Henry zdobył mistrzostwo świata i Europy, wygrał też Ligę Mistrzów z FC Barcelona. Najdłużej grał w Arsenalu, z którym w latach 1999-2007 zdobył m.in. dwa mistrzostwa Anglii.DG