Wiadomość pojawiła się dzień po tym, jak MLS wycofała już z turnieju FC Dallas, gdy okazało się, że zakażonych jest 10 zawodników tego klubu i jedna osoba ze sztabu. Ekipa Nashville SC, która przybyła 3 lipca na rozpoczynający się w środę w Disney World Wide Sports Complex w Orlando turniej, miał zmierzyć się pierwszego dnia z Chicago Fire. Z oświadczenia MLS wynika, że dwóch piłkarzy Nashville otrzymało w weekend potwierdzenie pozytywnych wyników testów, a trzech kolejnych - w poniedziałek. Czterech innych graczy ma niejednoznaczne wyniki testów i wymagają dalszych badań. Liga dodała, że oceni udział Nashville SC w rozgrywkach - we współpracy z klubem - po wynikach dodatkowych testów. Turniej pod nazwą "MLS is Back" w kompleksie w Orlando ma potrwać do 11 sierpnia. Mecze będą rozgrywane bez publiczności. Tegoroczne rozgrywki przerwano z powodu koronawirusa 12 marca po zaledwie dwóch kolejkach. Na początku maja pozwolono piłkarzom na indywidualne zajęcia na obiektach treningowych klubów, a pod koniec poprzedniego miesiąca - na treningi w małych grupach. 4 czerwca poinformowano, że kluby mogą wrócić do szkolenia całych drużyn, ale pod warunkiem przestrzegania rygorystycznych procedur oraz uzyskania zgody personelu medycznego i lokalnych ekspertów ds. chorób zakaźnych. W składach ekip MLS są m.in. polscy piłkarze: Kacper Przybyłko (Philadelphia Union), Przemysław Frankowski (Chicago Fire), Adam Buksa (New England Revolution), Jarosław Niezgoda (Portland Timbers) i Przemysław Tytoń (FC Cincinnati). bia/ co/