Pod koniec pierwszej połowy Klimala zaatakował bramkarza rywali Kristijana Kahlinę, który po interwencji leżał na ziemi. Wyglądało na to, że 23-letni napastnik celowo nie podniósł lewej nogi i korkami dotknął twarzy rywala. Został za to ukarany przez sędziego żółtą kartką, ale Komisja Dyscyplinarna uznał, że to zbyt łagodna kara. Patryk Klimala ukarany grzywną, nie zagra w meczu z Toronto Poza zawieszeniem na Klimalę nałożono również grzywnę, której wysokości nie podano. Polaka, który w tym sezonie MLS zdobył cztery gole i miał trzy asysty, zabraknie w sobotnim meczu z Toronto FC. Ubiegłotygodniowe spotkanie w Charlotte wygrali gospodarze 2:0. W ich barwach wystąpił Jan Sobociński, który wszedł na plac gry na kilka końcowych minut. W kadrze nie było Kamila Jóźwiaka ani Karola Świderskiego. Klimala grał do 73. minuty. Czytaj także:<a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-media-barcelona-ma-plan-a-nawet-dwa-lewandowski-priorytetem,nId,6098745#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank">Media. Barcelona ma plan, a nawet dwa. Lewandowski priorytetem!</a> Po rozgraniu 15 spotkań New York Red Bulls zajmują czwarte miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej z dorobkiem 23 punktów. Prowadzi ich lokalny rywal New York City - 26 pkt po 13 meczach.