Listkiewcz na to wyznanie zdobył się przy okazji dyskusji o filmie Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", który dziś zostanie wyemitowany w TVP. Film ma uderzać w środowisko celebrytów i pokazywać zepsucie w polskim showbiznesie, z molestowaniem dzieci włącznie. Zdaniem niektórych produkcja ma jednak odwracać uwagę od pedofilii w kościele. Do dyskusji na ten temat włączył się Listkiewicz z bardzo osobistym wyznaniem: "A pedofilia wśród celebrytów jest mniej odrażająca? Jako dziecko byłem molestowany przez księdza i znanego aktora, oba wspomnienia są równie traumatyczne, mimo że do najgorszego nie doszło" - napisał Listkiewicz na Twitterze.