Karol Glomb wyłączył wszystkie telefony. Na rozmowę dziennikarzom "Przeglądu Sportowego" dał się natomiast namówić jego doradca Bernard Gryszczyk. - Co ten Niedzielan sobie myśli?! On chyba jest chory psychicznie! Po co jeździł do Holandii i ustalał warunki kontraktu, skoro nie chciał wyjeżdżać? Na miejscu Karola Glomba wystawiłbym Niedzielanowi wszystkie rachunki za hotele i przeloty. Jeśli on dalej tak będzie niepoważnie się zachowywał, to wyląduje na bruku albo w piątej lidze! - powiedział "PS" zdenerwowany Gryszczyk.