Frankowski zadebiutował w barwach nowego klubu w meczu Pucharu Anglii z Manchesterem United. "Wilki" przegrały 0:3, a napastnik reprezentacji Polski pojawił się na murawie w 64. minucie. - Tomasz, mimo iż trenował z zespołem tylko raz, spisał się w tym spotkaniu naprawdę bardzo dobrze. Potwierdził to, co zarówno ja, jak i moi współpracownicy widzieliśmy w nim obserwując go przez jakiś czas zanim tu przybył, czyli, że jest to zawodnik, który świetnie potrafi odnaleźć się w polu karnym. Z pewnością w następnych meczach będą się tam działy ciekawe rzeczy z jego udziałem - stwierdził Hoddle. - Już w spotkaniu z Manchesterem, grając przeciwko jednemu z najlepszych bloków defensywnych w Anglii, jeśli nie w Europie, był blisko zdobycia pierwszego gola - dodał trener. - Nie mam wątpliwości, że to świetny napastnik. W tej chwili najważniejsze dla niego jest, by się szybko zaaklimatyzował tutaj w Anglii. Zarówno on, jak i jego rodzina. Jak zapewne wszyscy wiedzą, naszą największą bolączką jest to, że nie strzelamy zbyt wiele bramek. Musimy to zmienić jak najszybciej i po to właśnie ściągnąłem Frankowskiego. A z tego co się orientuję, to ostatnio Tomasz strzelał mnóstwo bramek, gdziekolwiek grał. To typ zawodnika, który gdy tylko dostaje szansę gry, szybko ją wykorzystuje. A u nas na pewno ją otrzyma - podkreślił były trener reprezentacji Anglii. Zobacz galerię zdjęć z debiutu Tomasz Frankowskiego w Wolverhampton