Hareide, nowy selekcjoner reprezentacji Danii miał być odnowicielem zespołu, lecz po trzech meczach eliminacji do mistrzostw świata 2018 i dwóch porażkach największe gazety żądają zwycięstwa w piątek z Kazachstanem lub "natychmiastowej" zmiany szkoleniowca. Dziennik "Ekstrabladet" napisał "wygraj albo spadaj", oceniając, jak inne media, że przegrana w tym meczu będzie oznaczała "koniec marzeń o mundialu w Rosji". Gazeta sugeruje, że w innym przypadku niż pewne i wysokie zwycięstwo "należy od razu rozpocząć dyskusje na temat następcy Hareide". Duńska federacja piłkarska DBU jeszcze nigdy w swojej historii nie zwolniła selekcjonera reprezentacji przed upływem kontraktu. W przypadku Hareide jest to 2018 rok. Norweski szkoleniowiec zastąpił Mortena Olsena i podpisał kontrakt z DBU w grudniu. Pracę z reprezentacją rozpoczął w marcu. Zdaniem duńskich mediów "sympatyczny norweski szkoleniowiec" rozpoczął fantastycznie, wygrywając 4 września pierwszy mecz eliminacji z Armenią 1-0, lecz później nadszedł "podwójny dramat", 8 października przegrana w Warszawie z Polską 2-3 i trzy dni później 0-1 z Czarnogórą w Kopenhadze. "Już w Warszawie, gdzie jechaliśmy pełni euforii, byliśmy świadkami bolesnego zejścia na ziemie, a trzy dni później dobicia na własnym stadionie. Teraz piątkowy mecz wydaje się decydującym i dla piłkarzy i ich trenera" - skomentował "Ekstrabladet". W grupie E, po trzech meczach, Dania zajmuje czwarte miejsce. Ma trzy punkty - cztery mniej od prowadzących Czarnogóry i Polski. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-el-ms-europa-faza-grupowa-grupa-e,cid,601,rid,2731,gid,797,sort,I" target="_blank">Eliminacje MŚ: sprawdź sytuację w "polskiej" grupie!</a>