Andora to - obok San Marino - najsłabsza drużyna na Starym Kontynencie. W eliminacjach Euro 2012 zajęła ostatnie miejsce w grupie B, przegrała wszystkie mecze (dziesięć). W tabeli najlepsza okazała się wówczas Rosja - grupowy rywal Polaków. - Nie ma mowy o lekceważeniu rywala. Od początku mojej pracy w reprezentacji w każdym spotkaniu, bez względu na przeciwnika, dajemy z siebie wszystko. W sobotę zagramy na pełnych obrotach. Nie mogę jednak obiecać festiwalu goli - podkreślił selekcjoner, który w piątek po południu przeprowadził ze swoimi podopiecznymi trening na stadionie Legii. Smuda w starciu z Andorą da szansę gry kilku młodszym piłkarzom. Jak podkreślił, najważniejsze dla niego, aby nikt z zawodników nie doznał kontuzji - Obawiałem się o to w niedawnym meczu ze Słowacją, rywale kilka razy ostro potraktowali moich piłkarzy. Zależy mi, aby cała drużyna była zdrowa. Czułbym wielki żal, gdyby ktoś podzielił los Łukasza Fabiańskiego (z powodu kontuzji na treningu nie zagra na Euro - PAP) - zaznaczył Smuda. - Z reguły teoretycznie najłatwiejsze mecze okazują się trudne. Ale jestem optymistą. Myślę, że kibice zobaczą w sobotę fajne spotkanie. Zagramy na sto procent. Inne podejście byłoby nieprofesjonalne - powiedział kapitan kadry Jakub Błaszczykowski. Początek meczu na stadionie Legii o godz. 17. INTERIA.PL zaprasza na relację tekstową z tego meczu. Możesz ją śledzić również z każdego telefonu komórkowego z dostępem do Internetu. Transmisję telewizyjną przeprowadzi TVP 1.