Reprezentacja Argentyny pilnie poszukuje selekcjonera po tym, jak kilkanaście dni temu z pracy z reprezentacją zrezygnował Gerardo Martino. Pełnomocnik rządu ds. piłki nożnej Fernando Marin potwierdził na łamach "La Nacion", że Argentyńczycy są gotowi zgodzić się, aby nowy trener kadry pracował jednocześnie w klubie. Otwiera to furtkę dla kilku argentyńskich specjalistów. W czwartek wydawało się, że wobec tego pojawiła się szansa, aby stery w drużynie "Albicelestes" objął Diego Simeone z Atletico Madryt. Okazuje się jednak, że faworytem jest inny szkoleniowiec europejskiego klubu - Mauricio Pochettino z Tottenhamu Hotspur. Argentyński dziennik "La Nacion" donosi, że 44-latek ma w przyszłym tygodniu odbyć rozmowę telefoniczną w sprawie pracy z reprezentacją. Nominacja dla Pochettino z pewnością uradowałaby Lionela Messiego. Po jego decyzji o rezygnacji z gry w kadrze, hiszpańskie media informowały, że gwiazdor w nieoficjalnych rozmowach miał powiedzieć, iż wróci do reprezentacji tylko wówczas, gdy kadrę obejmie ktoś z dwójki Simeone-Pochettino. 44-letni menadżer "Kogutów" to były reprezentant Argentyny. Na koncie ma 20 meczów i dwa gole oraz występ na mundialu w Korei Południowej i Japonii. Jako piłkarz występował m.in. w Boca Juniors, Paris Saint-Germain oraz Espanyolu. W klubie ze stolicy Katalonii rozpoczął również swoją karierę trenerską. Od 2014 roku jest szkoleniowcem Tottenhamu.