- To dobry czas na to, by ci piłkarze, którzy w 1986 roku przysporzyli kibicom tyle radości, spróbowali swoich sił jako trenerzy. Zasłużyliśmy na to, by dać nam szansę - powiedział 47- letni napastnik, który przed 22 laty w Meksyku doprowadził Argentynę do drugiego i ostatniego w historii mistrzostwa świata. Maradona podkreślił, że zadowoli go również rola asystenta u boku Sergio Batisty, czy Miguela Angela Russo. Drugi z nich, który obecnie prowadzi lidera argentyńskiej ekstraklasy San Lorenzo uznawany jest za głównego kandydata na selekcjonera reprezentacji. - Maradona jest wspaniałą osobą, ale chętniej współpracowałbym z Batistą, który prowadził ostatnio reprezentację do lat 21 i zdobył z nią złoty medal olimpijski w Pekinie - przyznał Russo. Na posadę szkoleniowca kadry szykuje się również Batista. - Jestem gotowy na to, by objąć pierwszą reprezentację. Poradzę sobie i wytrzymam napięcie, które u nas w kraju jest olbrzymie - zapewnił. Dziewiętnastego listopada Argentyńczycy zagrają towarzysko ze Szkocją. W el. MŚ w strefie Ameryki Płd., po 10 kolejkach, Argentyna z dorobkiem 16 pkt zajmuje trzecie miejsce (bezpośredni awans wywalczą cztery drużyny). Prowadzi Paragwaj - 23 pkt przed Brazylią - 17.