- Byłem w czwartek u specjalisty i zrobiłem sobie prześwietlenie mózgu, które wykazało, że wszystko jest w normie - powiedział Ljungberg. - Lekarz potwierdził, iż cierpiałem z powodu kilku ataków migreny. Po pierwszym za wcześnie wróciłem do treningów przez co nastąpił drugi. Gdybym dłużej odpoczywał to by go nie było. Poradzono mi, żebym teraz wypoczął jeszcze kilka dni i w przyszłym tygodniu może uda mi się wrócić do ćwiczeń - stwierdził Szwed.