W sześciu występach w grupie D mistrz Chorwacji nie zdobył punktu, a zakończył udział w LM z bilansem bramek 3-22. "Zarząd klubu spotkał się tuż po meczu i postanowił rozstać się z trenerem Jurcicem. Wyniki osiągnięte w tym sezonie na arenie międzynarodowej wprawiają nas w zakłopotanie" - powiedział dyrektor klubu Zdravko Mamic. Jak przyznał, decyzja była trudna, bo z Jurcicem władze klubu wiązały spore nadzieje i miały długoterminowe plany. "Jednak środowa porażka przyprawiła nas wszystkich o ból żołądka" - dodał. Szkoleniowiec nie szukał usprawiedliwienia dla słabej postawy drużyny, choć zaznaczył, że Dinamo zawsze miało spore problemy w fazie grupowej LM. "Trudno znaleźć alibi po porażce 1-7, ale proszę pamiętać, że awans do fazy grupowej przyjęto na początku sezonu jako wielki sukces. Gdybyśmy trafili do Ligi Europejskiej, to łatwiej byłoby nam się uczyć, a nauczyciele byliby mniej wymagający" - podkreślił Jurcic.