Rewanż, w którym oficjalnym gospodarzem będzie Inter, zostanie rozegrany we wtorek 13 maja również na mediolańskim San Siro. Pierwsza partia futbolowych szachów została więc nierozstrzygnięta, choć to Hector Cuper zrealizował swój cel, jakim było osiągnięcie remisu. Na początku spotkania groźniejsze sytuacje stworzył Inter, ale ani Crespo ani Recoba nie byli w stanie pokonać Didy. Z czasem do głosu zaczął dochodzić silniejszy w ofensywie Milan. "Rossoneri" siali sporo zamieszenia w szeregach defensywy, nie byli jednak w stanie wypracować sobie czystej pozycji. W 30. minucie Seedorf groźnie dośrodkował, a Inzaghi już czekał w polu karnym, ale doskonałą akrobatyczną interwencją popisał się Cordoba. Druga część to jeszcze większa optyczna przewaga podopiecznych Carlo Ancelottiego, którzy raz po raz zagrażali bramce Toldo. Inter bronił się mądrze i ofiarnie, a czasem szczęśliwie - w 47. minucie po zagraniu Rui Costy piłkę jakimś cudem złapał golkiper "nerazzurri". W 77. minucie wprowadzony chwilę wcześniej Serginho miał odrobinę wolnego miejsca i uderzył z linii pola karnego, ale na miejscu był dobrze ustawiony Toldo. Defensywy styl gry Interu mógł w końcówce przynieść nawet zwycięstwo, ale w 90. minucie Crespo po dojściu do długiego podania nie potrafił skutecznie przelobować Didy. Zobacz wyniki i opisy meczów półfinałowych