Zdaniem brytyjskiego dziennika 20-letni piłkarz rozegrał bardzo dobre spotkanie, a niektóre z jego interwencji przypominały te prezentowane przez nr 1 w bramce Manchesteru United w latach 90. XX wieku - Petera Schmeichela. Również "The Independent" pochwalił postawę Polaka w tym spotkaniu. Określił jego występ jako wyborny, podkreślając jednocześnie jego opanowanie i spokój, którego nie onieśmieliła gra przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie. Według dziennika Szczęsny nie ponosi odpowiedzialności za straconego przez londyńczyków w 26. minucie meczu gola. Bramkarza "Kanonierów" pokonał napastnik Barcelony i reprezentacji Hiszpanii - David Villa. Pochlebne opinie o Arsenalu i Szczęsnym wyraziła również inna brytyjska gazeta "The Sun". Określiła mecz jako cudowny i wspaniały, a jego wynik uznała za bardziej zaskakujący niż wtorkowe, jednobramkowe zwycięstwo Tottenhamu Hotspur z AC Milan na San Siro. Według "The Sun" spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów z Barceloną było dla młodych piłkarzy "Kanonierów", w tym grającego jak natchniony Szczęsnego, pewnego rodzaju "egzaminem dojrzałości", który udowodnił, iż dorastają i rozwijają się bardzo szybko.