Gdy spojrzymy na wiadomości z zachodniej części Europy, a także na obostrzenia nałożone na Polaków, fakt, że na Białorusi rozgrywki toczą się zwykłym trybem, wydaje się szokujący. Więcej - Białorusini nie musieli nawet przerywać rozgrywek, jak niemal wszystkie europejskie ligi (w tym należąca do UEFA liga rosyjska) - bowiem grająca systemem wiosna-jesień liga startowała dopiero przed trzema tygodniami. Mimo pandemii koronawirusa mecze za wschodnią granicą Polski toczą się zgodnie z planem. Liderem tamtejszej ekstraklasy jest Eniergietyk-BDU Miński, który po trzech kolejkach prowadzi w tabeli z kompletem punktów.Eniergietykowi w dzisiejszym zwycięstwie nad FK Mińsk nie przeszkodził ani koronawirus, ani czerwona kartką, jaką obejrzał w 70. minucie Aik Musahagian. Gospodarze wygrali dzięki trafieniu Alaksieja Noski z początku spotkania, a w doliczonym czasie gry na 2-0 podwyższył Jasur Jakhshibaev.Eniergietyk-BDU Mińsk - FK Mińsk 2-0 (1-0)Bramki: 1-0 Nosko (21.), 2-0 Jakhshibaev (90+2.). WG