Bramkarz Groclinu Dyskobolii podkreśla rolę kolegów z formacji defensywnej wicemistrzów Polski, którzy już od 442 minut nie stracili gola. - To, że nie tracimy bramek to zasługa całego zespołu. We współczesnym futbolu obrona zaczyna się już od napastników. Zawodnicy z tej formacji mają zadania też defensywne i wspomagają graczy z drugiej linii. Ważna jest też współpraca między bramkarzem a obrońcami. Ja mam do swoich kolegów duże zaufanie, wiem, że jak wychodzę do dośrodkowania, to oni mnie zaasekurują. Tak było w ostatnim meczu w Wodzisławiu, kiedy to Ivica Kriżanac wybił piłkę z pustej bramki - wyznał Liberda.