Lepsza od Lechii okazała się jedynie ukraińska Tawrija Symferopol, która wygrała 4-1. - Na tych spotkaniach lista sparingów się wyczerpała. Do inauguracji ligowych rozgrywek nie zagramy już żadnego meczu - powiedział trener Tomasz Kafarski. - Cieszę się z tym zwycięstw, bo na pewno wpłyną one pozytywnie na psychikę zawodników, a nas, szkoleniowców utwierdzają w przekonaniu, że obraliśmy właściwą koncepcję przygotowań. Poza korzystnymi wynikami jestem również zadowolony ze stylu gry. Muszę przyznać, że w wielu meczach zaprezentowaliśmy niezły futbol. Te wygrane na pewno nie sprawią jednak, że nagle spoczniemy na laurach - dodał. Po przyjeździe z Turcji gdańszczanie dostali trzy dni wolnego. Na pierwszym treningu zbiorą się w poniedziałek, a w czwartek wyjeżdżają do Wodzisławia na mecz z Odrą. Przez te cztery dni trenerzy Lechii będą mieli czas na zestawienie pierwszego składu na to spotkanie. Bliscy znalezienia się w wyjściowej jedenastce są dwaj pozyskani tej zimy zawodnicy, lewy obrońca Rafał Kosznik oraz środkowy pomocnik, Łotysz Olegs Laizans. Obaj rozpoczynali wszystkie trzy sparingi w Turcji w podstawowym zestawieniu. - Ci zawodnicy zaprezentowali się w grach kontrolnych z dobrej strony, ale jeszcze nie mogą być pewni, że w piątek spotkanie w Wodzisławiu rozpoczną od pierwszej minuty na boisku. Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy bliżej niż dalej zestawienia optymalnego składu, niemniej ostateczne decyzje podejmiemy po treningach na własnych obiektach - wyjaśnił Kafarski. Wszystko wskazuje na to, że w meczu z Odrą trener Lechii nie będzie miał do dyspozycji Macieja Rogalskiego i Petera Ćvirika. Ten pierwszy narzeka na uraz stawu skokowego, natomiast słowackiego stopera czeka badanie rezonansem magnetycznym kontuzjowanego kolana.