- Priorytetem jest dla mnie Olympiakos. W ostatnim meczu z Panioniosem, pod nieobecność dwóch podstawowych zawodników wybiegłem na murawę w pierwszej "jedenastce" i strzeliłem bramkę na 2:0. Niestety pod koniec meczu obejrzałem drugą żółtą kartkę i będę teraz pauzował - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Kuźba. - Nadal nie wiem, czy zostanę w Grecji. W kontrakcie mam zapisane, że klub musi się określić do połowy maja. Myślę jednak, że wszystko wyjaśni się wcześniej. Jeśli nie Olympiakos, to... NEC Nijmegen. - W meczu Pucharu Grecji z Kastorią obserwował mnie trener NEC, Johan Neeskens i potem z nim rozmawiałem. Były konkrety, mógłbym liczyć na kontrakt podobny do tego, jaki ma Andrzej Niedzielan. On również mnie namawiał na przejście do Nijmegen. Jeśli nie zostanę w Olympiakosie, to pewnie zagram w Holandii - dodał Kuźba.