- Wiem, że wpłynęło w mojej sprawie kilka ofert zarówno z Premiership, jak i Championship, ale władze klubu nie chcą, bym odchodził. Mogę tylko powiedzieć, że jedną z zainteresowanych drużyn był Sunderland i że niektóre oferty z drugiej ligi są bardzo atrakcyjne - stwierdził polski bramkarz. - Mój menedżer rozmawiał w mojej sprawie z władzami klubu. Nie odniosłem wrażenia, że dostanę miejsce na stałe w pierwszej drużynie, ale wiem, że klub wiąże ze mną jakieś plany. Nie blokuje się przecież transferu bez powodu. Poczekajmy jednak jeszcze trochę, jak się rozwinie sytuacja. Przed startem sezonu gramy chyba z osiem sparingów i będzie okazja zorientować się w sytuacji - wyjaśnił Kuszczak. Polak o miejsce w podstawowym składzie walczy z Russellem Houltą. Od kilku dni z WBA trenuje Chris Kirkland, który konkurował z Jerzym Dudkiem o miejsce w bramce FC Liverpool. - O ile wiem, to Chris nie jest jeszcze zawodnikiem WBA. Na razie trenerzy przyglądają mu się, ale żadne dokumenty nie zostały jeszcze podpisane. Chris sprawia wrażenie bardzo sympatycznego chłopaka. Odbyliśmy wspólnie dopiero kilka treningów, więc trudno mi coś więcej powiedzieć. Tym bardziej, że w pierwszych dniach dostaliśmy mocno w kość, gdyż pracujemy na razie tylko nad kondycją. A po sposobie biegania trudno kogoś oceniać - dodał Kuszczak.