Najbardziej w pamięci byłego napastnika Legii (obecnie Iraklis Saloniki) utkwił mecz sprzed dwóch lat, po którym Legia pewnym krokiem zmierzała po mistrzowski tytuł. - Pod Wawelem nikt nie dopuszczał do siebie myśli, że "Biała gwiazda" meczu nie wygra. Ale Stanko Svitlica uciszył wtedy stadion, zremisowaliśmy 1:1i już do końca sezonu nie wypuściliśmy pozycji lidera tabeli z rąk - wspomina "Kucharz".