- Ostatnio Janusz wycofał się ze świata piłki, poszedł w kierunku polityki. Znam oczywiście Janusza. Chcę myśleć pozytywnie, myślę, że jego zatrzymanie nie ma związku z piłką - powiedział Koźmiński - TVN-owi 24. - Dajmy się Januszowi obronić, dajmy szansę organom ścigania to wyjaśnić. Wprowadźmy w tym wszystkim trochę spokoju. Nie komentujmy na gorąco, bo można krzywdę zrobić człowiekowi. Dużo się dzieje takich rzeczy, które się później nie potwierdzają w życiu. Koźmiński był działaczem sekcji koszykarek w Hutniku Kraków, gdzie piłkarzy w sezonie 1984/1985 trenował Wójcik. To właśnie słynny "Wujo" wprowadził Koźmińskiego w środowisko piłki nożnej.