Kowalczyk bez żadnych problemów porozumiał się z krakowską Wisłą, ale wciąż na transfer nie godzi się Piotr Dziurowicz, który nie chce puścić piłkarza za bezcen. W przeciwieństwie do innych tego typu spraw, w tym wypadku pojawia się jeszcze menedżer piłkarza Adam Mandziara, który w środowisku piłkarskim uchodzi za człowieka spod ciemnej gwiazdy. Nieoficjalnie mówi się, iż ma on zarówno z GKS-em jak i z Wisłą swoje prywatne porachunki finansowe i stąd powstaje całe zamieszanie wokół transferu.