Wiadomość ta jest póki co zaleceniem, które kluby będą musiały zatwierdzić podczas walnego zgromadzenia. To zostało zaplanowane na 15 kwietnia. Dziennikarze przewidują, że potwierdzenie tej decyzji będzie tylko formalnością. W Belgii pozostało jeszcze jedno spotkanie do rozegrania w sezonie zasadniczym. Potem - podobnie jak miało to miejsce w Polsce - liga dzieli się na grupę spadkową i mistrzowską. Obecny lider tabeli Club Brugge ma 15 punktów przewagi w tabeli i to drużyna z zachodniej części Flandrii zostanie mistrzem w tym sezonie. Zarząd ligi jest niemal pewny, że nie uda się powrócić do grania przed publicznością do końca czerwca, a rozgrywanie sezonu po jego formalnym zakończeniu nie ma większego sensu: - Wznowienie zawodów w żaden sposób nie może przeważać nad potencjalnymi zagrożeniami dla zdrowia piłkarzy, pracowników i wszystkich osób zaangażowanych w organizację spotkań i zapewnienia na nich bezpieczeństwa - można przeczytać w oficjalnym stanowisku ligi. W tej propozycji obecna tabela miałaby zostać uznana za oficjalną. Władze ligi dodają również informację o powołaniu sztabu kryzysowego, którego zadaniem będzie wskazanie i zaproponowanie sposobów na rozwiązanie ewentualnych problemów finansowych i sportowych klubów. W komunikacie nie ma jednak mowy o tym, jak zostałaby rozwiązana kwestia spadku. Jeżeli obecna tabela jest wiążąca to z ligą pożegnałaby drużyna Waasland-Beveren. Jest natomiast wzmianka, że zarząd Pro League pracuje nad rozwiązaniem kwestii zakończenia sezonu w drugiej lidze belgijskiej. Może zatem się okazać, że z Pro League nie spadnie żadna z drużyn, lecz na razie w komunikacie brak jest takich konkretów. Problem zostanie zapewne rozwiązany do walnego zgromadzenia ligi. W Belgii pozytywne wyniki badań stwierdzono u powyżej 15 tysięcy osób. Ostatni mecz w lidze belgijskiej został rozegrany 7 marca. Zobacz tabelę Jupiler Pro League!PA