Informację o tym, że Beenhakker na stałe zwiąże się z Feyenoordem, podał w czwartek dziennik "Algemeen Dagblad". "Pytanie brzmi tylko, kiedy Feyenoord oficjalnie o tym poinformuje. Od dawna tajemnicą poliszynela jest, że Don Leo - i nikt inny - ma najwięcej do powiedzenia jeśli chodzi o politykę klubu z Rotterdamu" - czytamy w gazecie. Flirt Beenhakkera z holenderskim klubem był szeroko dyskutowany w polskich mediach. W piątek trzynastego lutego tego roku 67-letni szkoleniowiec, mimo sprzeciwu prezesa Grzegorza Lato, rozpoczął współpracę z Feyenoordem. Tłumaczył, że robi to w wolnym czasie, nieodpłatnie i oficjalnie nie jest pracownikiem klubu z Rotterdamu. Był przedstawiany jako "doradca". Holenderska prasa informuje, że teraz, kiedy jego dni w reprezentacji Polski zostały policzone, Beenhakker będzie mógł objąć posadę dyrektora technicznego Feyenoordu. "Kontrakt dla Leo już jest przygotowany" - napisał dziennik "De Telegraaf". CZYTAJ TAKŻE: Lato zwolnił Beenhakkera! Smuda następcą? Kto po Leo? Smuda, Kasperczak, Majewski... Piłka nożna - zakała polskiego sportu