Po uprawomocnieniu się wyroku na konta PZPN wróci powiększone o odsetki ponad 8,8 mln złotych, które związek wpłacił 27 października 2008 roku jako zaległy podatek VAT. Spór PZPN z Izbą Skarbową był efektem kontroli, jaka została przeprowadzona w związku w latach 2006-2008, a dotyczyła lat 2004-2005. Zdaniem fiskusa, wykazała ona nieprawidłowości podatkowe przy sprzedaży przez PZPN praw telewizyjnych do meczów ekstraklasy. W kwietniu 2008 roku Urząd Kontroli Skarbowej zdecydował, że PZPN musi uregulować dług, a odwołanie związku zostało odrzucone. Sprawa wyszła na jaw tydzień przed zjazdem wyborczym PZPN w październiku 2008. Trzy dni później związek dobrowolnie zastosował się do decyzji dyrektora Izby Skarbowej i zapłacił żądaną kwotę, składając jednocześnie odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA). WSA w Warszawie 8 kwietnia tego roku przyznał rację PZPN, uznając w latach 2004-05 udostępnienie praw telewizyjnych stacji Canal Plus odbyło się to na zasadzie licencji, a nie sprzedaży, a takie umowy były wówczas zwolnione z konieczności uiszczenia podatku VAT. Izbie Skarbowej przysługiwało złożenie skargi kasacyjnej od tej decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale nie skorzystano z tego. "Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie nie wniósł skargi kasacyjnej na wyrok WSA dotyczący PZPN" - powiedziała PAP rzecznik Izby Agnieszka Żukowska. Jak dodała, decyzja dyrektora Izby Skarbowej będąca następstwem wyroku WSA (o zwrocie wpłaconych pieniędzy - przyp. PAP) zostanie podjęta bezzwłocznie po jego uprawomocnieniu się. "Póki co na nasze konto nie wróciły te pieniądze, cierpliwie czekamy do uprawomocnienia się wyroku. Najważniejsze, że spór zakończył się korzystnie dla związku" - powiedział PAP rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.